AMIGOWCY

Kryzys w wydawaniu serii Fish Disk

8 kwietnia 2016 r.

Fred Fish wydawał swoją serię dysków public domain od 1985 roku. Seria wraz ze zdobywaniem popularności doczekała się wielu lokalnych redystrybutorów. Po kilku latach doprowadziło to do kryzysu w wydawaniu serii, ponieważ wraz ze wzrostem punktów sprzedaży dysków w Europie malała sprzedaż za oceanem. Z punktu widzenia autora serii z roku na rok dyskietki subskrybowała coraz mniejsza ilość osób, aż w którymś momencie los całego przedsięwzięcia stanął pod znakiem zapytania.

Fred Fish wydawał swoją serię w Kanadzie, a kilka lat później w USA. Na początku aby otrzymywać dyski, trzeba było stać się osobiście jego subskrybentem, ponieważ tylko Fish zajmował się dystrybucją.

Aby usprawnić wysyłkę i nie marnować zasobów na wysyłanie pojedynczych dyskietek, dyski wysyłane były w paczkach po dziesięć. Fred Fish opracowywał kolejne dyskietki i gdy uzbierała się nowa dziesiątka, zabierał się do nagrywania dysków i adresowania kopert.

Pod koniec lat 80. było z tym bardzo dużo pracy. Dyskietki prenumerowały setki osób z całego świata, co przy każdej wysyłce oznaczało nagrywanie tysięcy dyskietek i chodzenie na pocztę z workiem na plecach. Samo przygotowanie dyskietek również stawało się coraz bardziej czasochłonne. Fred Fish otrzymywał dużo dyskietek z oprogramowaniem od firm i zwykłych użytkowników, którzy chcieli dołączyć swoje prace lub programy do słynnej serii, co potęgował fakt, że Amiga stawała się coraz bardziej popularna. Przy takiej skali przeglądanie dyskietek i selekcjonowanie materiału zajmowało coraz więcej czasu.

Fred Fish ratował się najpierw pomocą znajomych, a w późniejszym czasie zatrudniał kilka osób za drobne pieniądze, wykładane z własnej kieszeni. Z czasem, gdy seria stała się popularna, w cenie dysków wliczana była drobna dodatkowa opłata za przygotowanie, z której symbolicznie opłacani byli pomocnicy. Opłata ta wystarczała jako drobne wynagrodzenie dla twórców dopóki liczba subskrybentów liczona była w setkach.

Subskrybowanie dyskietek z USA było jednak drogie i kłopotliwe. Wraz z rozwojem rynku amigowego pojawiły się w Europie podmioty, które na własną rękę zajęły się dystrybucją dyskietek Freda Fisha, co było na rękę europejskim użytkownikom. Sprzedażą dyskietek zajmowały się nie tylko firmy, ale i czasopisma komputerowe, które prowadziły własne akcje dystrybucji. Pozwalała na to sama licencja public domain oryginalnej serii, która zezwalała na dalszą dystrybucję.

Wraz ze wzrostem lokalnych punktów sprzedaży, spadała sprzedaż dyskietek u Freda Fisha, a wpływające pieniądze nie wystarczały na pokrycie kosztów obsługi.

W 1991 roku liczba subskrybentów wynosiła już zaledwie 75. Rok później spadła do 41. I liczba ta topniała dosłownie z miesiąca na miesiąc.

W 1993 Fred Fish wystosował w usenecie i BBS-ach komunikat do społeczności amigowej, w której poinformował o coraz niższej liczbie subskrypcji. Napisał również, że prawdopodobnie seria zostanie zamknięta z uwagi na niskie zainteresowanie. List ponowił kilka miesięcy później, opisując bardziej szczegółowo jak wygląda obsługa serii od strony kosztów. Napisał tam, że większość pieniędzy dokłada z własnej kieszeni i że takie nakłady przy tak małej liczbie odbiorców nie mają już sensu.

Fred Fish zdawał się chyba nie wiedzieć, skąd wzięły się te problemy, ponieważ ani razu nie wspomniał o istnieniu w Europie lokalnych punktów dystrybucji jego dysków. W swoich listach interpretował to raczej w ten sposób, że skoro liczba odbiorców spadła do 40, to oznacza to małe i coraz mniejsze zainteresowanie serią.

Być może siedząc w USA nie miał świadomości, że w Europie jego dyski są każdego miesiąca opisywane w amigowych gazetach, osiągających nakłady liczone w setkach tysięcy egzemplarzy, i że same redakcje zajmują się rozsyłaniem dysków, nie mówiąc o firmach, giełdach czy prywatnej wymianie.

Było też tak, że w roku 1992 seria dyskietek Freda Fisha, mimo że najbardziej popularna, miała już konkurencję. Dyski FF nie były jedyną serią public domain z oprogramowaniem na Amigę. W wielu krajach powstały konkurencyjne serie, a redakcje wielu czasopism komputerowych wydawały własne dyski PD. Normą, zwłaszcza na Zachodzie, było dołączanie dyskietek do miesięczników o Amidze. Przeciętny użytkownik miał więc dostęp do wielu źródeł oprogramowania public domain i seria Freda Fisha nie była już potrzebna.

Kryzys w wydawaniu serii Fish Disk ujawnił się publicznie w 1993 roku, na kilkanaście miesięcy przed zakończeniem serii i likwidacją firmy Commodore. W tym czasie rynek odwracał się już od Amigi, a użytkownicy coraz częściej wybierali pecety. Możliwe że spadek subskrypcji u Freda Fisha był zwiastunem tych zmian.

Autor tekstu: Mr.Wolf - aktywny użytkownik komputerów Amiga od 1992 roku, pierwszy kontakt z komputerem w 1986 r. (ZX Spectrum).